Monday, November 15, 2010

Mike Absalom, oświadczenie artysty.

Mike Absalom, oświadczenie artysty. Luty 2010
Stoję oto przed sztalugami i wpatruję się w płótno. Poruszam ramionami. Zginam i prostuję palce. Czas, ta straszna i niepojęta zagadka, przestaje mieć znaczenie, odpływa z wolna i znika za drzwiami studia. Farba spływa, porusza się na płótnie, obłoki węgla unoszą się, opadają, i łączą. Przede mną pustka. Ciemność spowija oblicze ziemi. Z ciemności wyłaniają się postacie, mrugające, ustawiające się bezładnie na płaszczyźnie obrazu, wpierw bez widocznego celu czy emocji, formujące coś w rodzaju strumienia ludzkiego, jaki widać w metrze. Pojawiają się na obrazie nie wiadomo skąd, przepychają się, żeby nabrać znaczenia. Gdyby były mną, powiedziałbym, że pojawiają się spoza mnie. Nie zapraszałem ich. Przedstawiają się same, pożyczają moje nazwisko oraz imię z zapierającym dech tupetem. Kiedy już zajmą swoje miejsca na płótnach, zapraszają mnie, żebym je poznał. Ciebie, gościu wystawy, również zapraszają.

No comments:

Post a Comment